Postscriptum (1)

Dopisek do "Rozpaczy Nabokova"

"Rozpacz" jest książką, którą oczywiście przeczytać może każdy. Bo nieopatrznie użyłam zdania, które sugerowałoby, że książka jest tylko dla wybranych. Otóż nie, polecam ją każdemu, bez wyjątku. Nabokov jest dla mnie mistrzem słowa, choć bardziej należą się tutaj laury uznania tłumaczowi - wybitnemu Leszkowi Engelkingowi. Ale jednak, tłumacz postarał się, i to mocno, o wiarygodne przeniesienie stylu oryginału na język polski i naprawdę czyta się je płynnie. Brakuje mi mojego, własnego porównania z oryginalnym wydaniem. Mam nadzieję, że niedługo tego dokonam. Tymczasem, "Rozpacz" pozostawiam przede wszystkim indywidualnej refleksji każdemu czytelnikowi, który będzie miał okazję ją czytać. Zaznaczyłam wcześniej, że jest to powieść specyficzna i niejednoznaczna, dlatego pełen odbiór jej treści może być utrudniony poprzez różnoraki zabiegi, jakie stosuje Nabokov (których nie będę tutaj wymieniać, bo: a) nie chcę być źle zrozumiana, b) mogę się co do nich mylić). Ale odczytanie tej historii bez znajomości różnych "kruczków" jest możliwe i czyta się bardzo przyjemnie. 

Jeszcze raz zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

(Oj) czysty język

Dziwacy w literaturze: nimfetki, motyle i sobowtóry Vladimira Nabokova

Lista książek "must read"