Jak żyć po stracie?
Jak żyć, panie premierze? Pamiętacie tę sytuację z telewizji? Parę lat temu głośno było o pewnym panu, który nie wiedział jak żyć po przejściu nawałnicy. Pozalewane domy, zniszczone uprawy i ogólnie nieciekawa sytuacja finansowa. Pan na spotkaniu z premierem pyta się go, jak żyć i mówi, żeby przyjechał i zobaczył, jakie są warunki na polskiej wsi. Narzekał? No narzekał. Ale czy miał coś na swoje usprawiedliwienie? Pogoda jest nieprzewidywalna, mógł odpowiednio zabezpieczyć, mógł przygotować się na takie sytuacje, ale polak mądry zawsze po szkodzie... Prawdopodobnie rolnik dostał pomoc, ale to nurtujące pytanie jak żyć? pozostało bez odpowiedzi. Ale czy w ogóle istnieje jakaś odpowiedź na to pytanie?