Morskie opowieści
Nad morzem czuję się jak u siebie. Bywam tam rzadko, ale jak już jestem, to pełną piersią wdycham tamtejsze powietrze i wsłuchuję się w szum morza. Od dziecka ciągnęło mnie nad wodę. Jednak morze po raz pierwszy ujrzałam dopiero w wieku 11 lat. Pamiętam, że do tego czasu fascynowało mnie wszystko, co morskie i nadmorskie. Dlatego uwielbiałam słuchać szumu z muszli, która stała na regale u Babci i wyobrażać sobie jak to jest na plaży. Czasem mam wrażenie, że powinnam mieszkać w jakiejś nadmorskiej miejscowości, bo to jest moje miejsce na ziemi.