Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Morskie opowieści

Obraz
Nad morzem czuję się jak u siebie. Bywam tam rzadko, ale jak już jestem, to pełną piersią wdycham tamtejsze powietrze i wsłuchuję się w szum morza. Od dziecka ciągnęło mnie nad wodę. Jednak morze po raz pierwszy ujrzałam dopiero w wieku 11 lat. Pamiętam, że do tego czasu fascynowało mnie wszystko, co morskie i nadmorskie. Dlatego uwielbiałam słuchać szumu z muszli, która stała na regale u Babci i wyobrażać sobie jak to jest na plaży. Czasem mam wrażenie, że powinnam mieszkać w jakiejś nadmorskiej miejscowości, bo to jest moje miejsce na ziemi. 

Słowa, które zmieniają świat

Obraz
Przez 5 lat studiowania polonistyki nabrałam ogromnego szacunku do słowa, które ma niewyobrażalną moc i siłę rażenia. W słowach zamknięty jest cały nasz świat. Dosłownie . I wierzcie mi lub nie, ale nie ma nic gorszego, niż rzucanie słów na wiatr, niedotrzymywanie obietnic, wypowiadanie słów, których znaczenia się nie zna, obrażanie ludzi, a nawet narzekanie. To wszystko dotyczy nie tylko sfery psychologicznej, lecz także językowej, lingwistycznej, leksykalnej. Albo inaczej: słowa, których używamy na co dzień, wpływają na naszą psychikę, ona jest w nich zawarta, ona ma tam swoje źródło.

Koniec pewnego etapu

Obraz
Ostatnie dwa miesiące spędziłam dopracowując moją pracę magisterską i blog nie był mi do niczego potrzebny. Ale teraz wracam. Jako człowiek wolny. To ciekawe uczucie - niebycia studentką. Ukończenie studiów jakoś tak nadchodziło i nadchodziło, a gdy w końcu nadeszło, to wszystko potoczyło się tak szybko, że nie zdążyłam pożegnać się z ludźmi, z którymi spędziłam razem 5 lat. Serio, dopiero teraz to przeżywam. Tak wewnętrznie. Smutno mi, że więzy z uczelnianymi sprawami się rozchodzą. Smutno mi, że ten etap edukacji już się kończy.